menu
Składniki:
Pozycja obowiązkowa dla wszystkich miłośników kluchów, do których się zaliczam. Najlepsze kluski kładzione ever.
U mnie w domu rodzinnym tato robił takie „kładzione” w piątki. Podawane były ze skwarkami lub białym serem. Z siostrami nazywałyśmy je „kluski rybki”, ze względu na charakterystyczny kształt. Były oczywiście z mąki pszennej.
Ja dziś mam dla Was propozycję bezglutenową.
Pomysł na ciasto parzone podpatrzyłam na bezglutenowamama.pl (zawsze powtarzam, że nikt nie jest bardziej kreatywny w kuchni niż mama dziecka z wyłączeniami). Sam przepis trochę zmodyfikowałam, ale uwierzcie mi, to najlepsze kluski kładzione jakie jadłam. Są obłędnie delikatne i wręcz puszyste, mięciutkie i pyszne.
Podaję ilości na jedną porcję (niezbyt dużą) , po dodaniu gulaszu warzywnego wystarczyła mi na obiad.
Wykonanie:
W rondelku, najlepiej o grubszym dnie, lub głębszej patelni zagotuj wodę z solą i masłem. Mąki wymieszaj, wsyp na wrzątek. Nie wyłączając ognia mieszaj energicznie ciasto silikonową szpatułką lub drewnianą łyżką, aż do powstania w miarę jednolitej masy. Zdejmij rondel z ognia i dalej ucieraj ciasto, by pozbyć się ewentualnych grudek.
Dodaj jako i mieszaj/ ucieraj do dokładnego połączenia. Możesz użyć miksera (końcówki hak).
W garnku zagotuj wodę, osól ją. Do wrzącej wody nakładaj kluski kładzione. Robisz to łyżką, pomaga moczenie jej we wrzątku. Pomożesz też zrobić to przy użyciu dwóch łyżek - jedną łyżką nabieraj ciasto z miski, a przy pomocy drugiej zsuwaj je do wrzątku, łatwiej uzyskać zgrabny kształt klusek.
Gotuj na małym ogniu przez około 3 minuty. Najlepiej na próbę sprawdzić jedna kluskę.
Wyjmuj cedzakową łyżką, odsącz i nakładaj gorące.
Pro tip:
Kluski możesz polać palonym masłem, lub okrasić skwarkami jeśli używasz i zjeść bez dodatków.
Możesz ugotować je na mleku roślinnym i mieć w ten sposób gotowe śniadanie.
Danie jest odpowiednie na diecie low FODMAP, przy nietolerancji histaminy, fruktozy i sorbitolu.
więcej z tej kategorii
nie przegap nowych wpisów i obserwuj mnie na social mediach