menu
Składniki:
*dozwolona ilość dzienna mleczka kokosowego do 125g. Używam takiego w kartoniku z Lidla
**możecie użyć agar, ale nie przeliczałam jeszcze proporcji
*** dozwolona ilość dzienna– do 80g, do 3ech razy w tygodniu. Maliny mogą być gorzej tolerowane.
****jeśli nie masz nietolerancji fruktozy użyj cukru, przy nietolerancji np. stewii
Panna cotta to deser z północnych Włoch. Nazwa oznacza gotowany krem. Panna cotta to zagotowana śmietanka, zagęszczona żelatyną. Deser wylewa się do krągłej foremki. Po przestudzeniu otrzymaną w ten sposób babeczkę wykłada się do góry dnem i przybiera, najczęściej owocami albo sosem owocowym.
W zasadzie jedynym problemem w przypadku mojej diety była śmietanka i cukier. Jeśli nie macie nietolerancji fruktozy możecie użyć zwykłego białego cukru (pamiętając, że sam w sobie zdrowy dla naszego ciała nie jest i warto ograniczać jego ilość w diecie). Przy nietolerancji fruktozy możecie użyć stewii. Ja zrezygnowałam z dodatku słodzików, a deser wyszedł smaczny. To co mnie w nim zachwyca to konsystencja, a dodatek owoców dopełnia smaku.
Wykonanie:
Żelatynę zalej w niewielkiej miseczce zimną wodą, zamieszaj i odstaw na 30minut.
Po tym czasie zagotuj w rondelku mleczko kokosowe. Zdejmij z ognia, dodaj napęczniałą żelatynę i powoli mieszaj do całkowitego rozpuszczenia.
Odstaw do przestudzenia.
Przygotuj pojemniczki na deser. Ja używam dwu mniejszych na dwie porcje deseru, ale możesz wylać całość do jednej większej miseczki, w zależności od apetytu ;). Pojemniczki delikatnie posmarowałam olejem (o neutralnym smaku).
Masę wlej do pojemniczków/miseczki i odstaw do lodówki na kilka godzin.
Stężałą panna cottę wyjmij z pojemniczka na talerzyk (jeśli nie chce wyjść, wstaw miseczkę na chwilę do gorącej wody).
Podawaj udekorowane owocami lub musem.
Danie jest odpowiednie na diecie low FODMAP, przy nietolerancji histaminy, fruktozy i sorbitolu.
więcej z tej kategorii
nie przegap nowych wpisów i obserwuj mnie na social mediach