menu
Składniki na 4 bułki:
Kleik:
Ciasto:
Te bułeczki to prawdziwy sztos. Będę nieskromna i powiem głośno, że ten przepis jest genialny a efekt to przepyszne, mięciutki i elastyczne bułki, zachowujące elastyczność nawet na trzeci dzień.
Bułki są na drożdżach, więc przy nietolerancji histaminy należy spożywać je w ograniczonych ilościach, ale ponieważ u mojej dietetyk nawet przy nietolerancji histaminy bułki z biedronki 2ab były dozwolone, więc myślę że możecie spokojnie sprawdzić jak zareagują Wasze brzuszki i jeść je z umiarem.
Jestem fanatykiem chleba i bułek wszelkiej maści. Domowe pieczywo piekę od ponad 20stu lat, a na zakwasie od około 18stu. Na fb jest wciąż mój fanpage Domowy chleb dla każdego, zapraszam na niego gdy już wyzdrowiejecie.
Swoje doświadczenie i wiedzę wykorzystałam przygotowując poniższy przepis (żadnym guru nie jestem 😉, ale trochę mąki różnego rodzaju na chleb przerobiłam).
Kleik, który jest podstawą tego przepisu to coś pomiędzy metodą Tangzhong (w której kleik przygotowuje się przez podgrzanie mąki z wodą do temperatury 65°C) a Yudane (gdy zalewamy mąkę wrzątkiem). Taki zabieg sprawia, że wypiek jest bardziej miękki, wilgotny, elastyczny i dłużej zachowuje świeżość.
Wykonanie:
Najpierw przygotuj kleik. Mąkę wsyp do miseczki i zalej wrzątkiem. Dokładnie wymieszaj, najłatwiej zrobisz to małą rózgą kuchenną. Odstaw do całkowitego wystygnięcia. Kleik możesz przygotować nawet kilka godzin wcześniej, wówczas trzymaj go w przykrytym naczyniu.
Ja nie przygotowuję rozczynu z drożdży, i nie używam cukru, drożdże poradzą sobie z tym co zawarte jest w mące. Mieszam drożdże z wodą i odstawiam żeby się rozpuściły.
Jeśli masz drożdże, których nie jesteś pewna/-ien wymieszaj je z łyżką mąki i wody (weź je z ilości ujętych w przepisie) i odstaw w cieple żeby „ruszyły”.
Do większej miski przełóż kleik, dodaj 60g wody i połącz. Wsyp mąkę. Wymieszaj łyżką tylko do połączenia i najlepiej odstaw na 20 minut. Możesz wyrabiać od razu ale taki zabieg pozwala odpocząć ciastu.
Dodaj drożdże z wodą/ zaczyn i zacznij wyrabiać. Możesz to robić robotem, choć ciasta nie jest dużo, lub ręcznie. Ja uwielbiam ręcznie wyrabiać ciasto drożdżowe, traktuję to jako medytację. Po kilku minutach dodaj sól wymieszaną z 10g wody. Wyrabiaj kolejne kilka minut do dokładnego połączenia. Ciasto stanie się elastyczne, ale raczej nie będzie idealnie gładkie (patrz uwagi).
Odstaw ciasto w misce w ciepłe miejsce. Dokładnie okryj, ja na miskę naciągam foliowy woreczek. Po około godzinie ciasto podwoi objętość. Czas zależy od temperatury otoczenia.
Wyjmij ciasto z miski, podziel na 4 części. Uformuj bułeczki. Przełóż je na blachę do pieczenia wyłożoną papierem do pieczenia. Jeśli chcesz nadać im rustykalnego charakteru oprósz mąką, ja użyłam ryżowej. Zabezpiecz je przed obsychaniem (jeśli ciasto obeschnie- upieczone bułeczki będą mieć twardą skórkę) i odstaw do wyrastania. W cieple to potrwa około 40-60 minut. Przez ten czas bułki ładnie się napuszą. Jeśli włożysz do piekarnika niewyrośnięte bułki, będą pękać w czasie pieczenia i nie będą tak puszyste.
W międzyczasie rozgrzej piekarnik do 180°C.
Wyrośnięte bułeczki ostrożnie natnij (możesz pominąć ten etap) i wstaw do piekarnika. Polecam pieczenie z parą. Wnętrze piekarnika spryskujemy (kilka psiknięć zraszaczem do kwiatów) czystą wodą i szybko zamykamy drzwiczki.
Możesz też na dno wstawić naczynie z 1/2 szkl wody i wyjąć je po około 10 minutach.
Bułki pieką się około 20-25minut, wszystko zależy od Twojego piekarnika.
Po wyjęciu ostudź na kratce. Z krojeniem i jedzeniem poczekaj aż ostygną.
Przechowywanie:
Przechowuję szczelnie owinięte w foliowym woreczku, trzy dni od pieczenia wciąż były miękkie i elastyczne.
Możesz je także mrozić.
Uwagi:
Różne partie mąki, nawet kupowanej z tego samego źródła mogą chłonąć różne ilości płynów. Ciasto ma prawo kleić się trochę do rąk w czasie wyrabiania, ale daje się z nim pracować. Gdyby było inaczej dosyp troszkę mąki, ale staraj się nie podsypywać za dużo żeby bułki nie traciły na delikatności. Do formowania bułek zwilż dłonie wodą.
Z ciasta możesz także upiec chleb.
Jeśli masz jakieś pytania lub wątpliwości pisz śmiało, chętnie pomogę.
Danie jest odpowiednie na diecie low FODMAP, przy nietolerancji fruktozy i sorbitolu.
Przy nietolerancji histaminy zachowaj ostrożność i umiar ze względu na drożdże.
więcej z tej kategorii
nie przegap nowych wpisów i obserwuj mnie na social mediach