menu
Składniki:
2 łyżki nasion chia*
*dozwolona ilość dzienna – do 25g
Wykonanie:
Do rondelka o grubszym dnie wsyp umyte owoce, dodaj sól. Podlej niewielką ilością wody i zacznij podgrzewać. Mnie zależy na krótkiej obróbce termicznej więc rozgniatam owoce tłuczkiem/ubijakiem do ziemniaków. Wsypuję chia, gotuję jeszcze chwilę. Ja lubię luźną konsystencję dżemu, Ty dostosuj ją do swoich preferencji. Pamiętaj, że zgęstnieje stygnąc.
Gorący dżem przekładam do czystych małych słoiczków. Zakręcam słoiczki i odstawiam do wystygnięcia, zamykają się szczelnie, ale ponieważ nie wekuję ich dodatkowo, przechowuję w lodówce. Zużywam w przeciągu 2 tygodni.
Borówka amerykańska jest na ten moment jedynym owocem, który mogę bezpiecznie jeść. Maliny wymagają obserwacji, i nie jestem jeszcze w stanie powiedzieć czy są dla mnie ok.
Poza sezonem borówka do najtańszych nie należy, kupuję więc zawsze w promocji większą ilość, a ponieważ jest dozwolona w mojej diecie max 3x w tygodniu do 80g, to żeby się nie zmarnowała przerabiam ją na dżem.
W tej postaci używam później do owsianki/jaglanki, do gofrów, naleśników, lub w kokosowym puddingu z tapioki.
Ja tego dżemu nie dosładzam niczym, i smakuje on nawet mojej córce, jeśli jednak chcecie możecie dodać cukier/syrop klonowy lub słodzik, który jest dla Was bezpieczny.
Nasiona chia czyli rośliny zwanej szałwią hiszpańską zostały okrzyknięte swego czasu jednym z super foods (między innymi wpływają na pamięć i koncentrację, łagodzą układ nerwowy). Są niskokaloryczne, odżywcze, bogate w błonnik, a ich zdolność do wchłaniania wody i pęcznienia wykorzystywana jest w różnego rodzaju deserach.
Używam ich w tym przepisie żeby uzyskać konsystencję dżemu bez długiego gotowania a przy okazji przemycić dodatkowy błonnik.
Wskazówka:
Dodatek soli podbija naturalną słodycz owoców.
Zamiast nasion chia możesz dodać skrobi ziemniaczanej rozrobionej w niewielkiej ilości wody, powstanie lekki kisiel.
Danie jest odpowiednie na diecie low FODMAP, przy nietolerancji histaminy, fruktozy i sorbitolu.
więcej z tej kategorii
nie przegap nowych wpisów i obserwuj mnie na social mediach