menu
Składniki:
*dawałam na oko, mniej więcej równe proporcje, ilość zależy jak gęstą chcecie mieć i lubicie zupę
Lato w tym roku nas nie rozpieszcza, ostatnie dni było dość chłodno, mój organizm domaga się ciepłych posiłków, częściej sięgam po zupy.
Przy mocno ograniczonej liście dozwolonych warzyw nie jest łatwo wymyślać nowe kombinacje. Dzisiejsza to zmodyfikowany przepis, który dwa lata temu podpowiedziała mi terapeutka Medycyny Chińskiej.
Zrobiłam kilka porcji, zawekowałam i miałam gotowe danie na śniadania do pracy (ja często jadam zupy na śniadania w biurze).
Jeśli chcesz dowiedzieć się czemu tak cenię zupy, zapraszam do lektury tego wpisu.
Wykonanie:
Do garnka wlej wodę lub wywar, jeśli używasz wody dodaj liść laurowy i ziele angielskie. Ja najczęściej wywar mam zawekowany w słoiku 750ml i uzupełniam go wodą.
Warzywa obierz (seler i pietruszkę) i zetrzyj na tarce o dużych oczkach.
Wrzuć na gotujący się wywar.
Mięso podduś na niewielkiej ilości tłuszczu, rozdrabniając na malutkie kawałki, mieszaj, żeby się nie skleiło. Wrzuć do zupy.
Ogórki zetrzyj na tarce o dużych oczkach razem ze skórką, wrzuć na sam koniec gotowania.
Dopraw do smaku wg własnego gustu. Akurat w przypadku tej zupy nie szaleję z przyprawami i ziołami, nie chcę żeby zdominowały delikatny smak ogórka.
Gotuj do miękkości warzyw i mięsa.
Na talerzu posyp obficie pokrojonym koperkiem.
Pro tip:
- jeśli nie masz nietolerancji fruktozy dodaj marchewkę, a nawet ziemniaki.
- miso możesz pominąć, zupa będzie mniej sycąca
- jeszcze nie próbowałam, ale wydaje mi się, że dodatek kaszy jaglanej tez się sprawdzi
Danie jest odpowiednie na diecie low FODMAP, przy nietolerancji histaminy, fruktozy i sorbitolu.
więcej z tej kategorii
nie przegap nowych wpisów i obserwuj mnie na social mediach