Zakochana w kuchni

menu

Składniki:

• 30g korzenia selera
• 30g korzenia pietruszki

•  30g cukinii

• 30g papryki

• 100g mielonego mięsa z indyka

• 100g ugotowanego na sypko ryżu

• natka pietruszki

•  przyprawy (sól, pieprz, czerwona papryka, kumin, kolendra)

•  zioła – suszona kolendra, lubczyk

Sos - składniki na oko, do smaku jaki preferujesz:

• jogurt bez laktozy

• domowy majonez

• ajvar (używam takiego z Lidla)

• przyprawy - sól, pieprz, czerwona papryka,

• zioła (oregano, bazylia, lubczyk, kolendra)

Sajgonki były już na blogu, zwijane tradycyjnie i z makaronem ryżowym (przepis tu). Gdy trafiłam na inny sposób ich formowania, nie mogłam się oprzeć pokusie, żeby go wypróbować. Przy okazji troszkę zmodyfikowałam przepis na nadzienie, dałam ryż zamiast makarony i zważyłam warzywa użyte w przepisie, tym razem nie było „na oko” ;)  .

Podałam je z innym sosem, (docenią go zwłaszcza osoby z nietolerancją histaminy i fruktozy) i surówką z kalarepki, która jest banalna ale przepyszna i na mój gust rewelacyjnie pasowała do sajgonek.

Uwaga: nadzienie, które użyłam w tym przepisie prezentowałam już przy okazji przepisu na pierożki.

Surówka:

• kalarepa

• sól

• jogurt bez laktozy

•  szczypiorek

Wykonanie:

Seler, pietruszkę i cukinię zetrzyj na tarce o grubych oczkach. Paprykę pokrój w drobna kosteczkę. Podduś na niewielkiej ilości oliwy . Mięso podsmaż osobno, tak żeby nie było surowe.

W misce wymieszaj warzywa, mięso, ryż, dodaj przyprawy i zioła i wyrabiaj dłonią aż całość się połączy. Ryż rozkleja się i fajnie łączy całość.

Doprawiaj wg własnego smaku i pomysłu, możesz użyć wszelkich przypraw i ziół które są dozwolone. Jeśli nie masz nietolerancji histaminy możesz użyć imbiru i kurkumy, przy nietolerancji ewentualnie szczyptę.

Odstaw do wystudzenia.

Przygotuj szeroką miskę do moczenia arkuszy papieru ryżowego. Do miski wlej ciepłą wodę. Zanurzaj pojedynczo arkusz papieru ryżowego na moment w wodzie. Kładź na deskę, po chwili zmięknie i zrobi się elastyczny. Następnie nałóż porcję farszu. Tak dużo, jak duże chcesz mieć sajgonki (1-2 łyżki). Formuj tradycyjne sajgonki ruloniki lub tak jak u mnie, takie paczuszki- kwadraty - filmik na Instagramie.

Sajgonki odkładaj na natłuszczoną deskę. Nie mogę się one ze sobą stykać, by się nie skleiły.

Tym razem zdecydowałam się na wersję smażoną bo kształt tych sajgonek idealnie się do tego nadawał.

Przygotuj szeroką patelnię z grubym dnem, dobrze ją nagrzej, wlej niewielką ilość oleju do smażenia. Ustaw wyższą moc palnika i zaczekaj, aż tłuszcz się nagrzeje.

Na nagrzany tłuszcz kładź po kilka sajgonek na raz. Uważaj by się nie dotykały, ponieważ mogą się skleić. Smaż je z obu stron aż będą chrupiące.

Podawaj z sosem i surówką.

Składniki sosu wymieszaj i dopraw wg uznania.

Kalarepkę na surówkę zetrzyj na tarce o grubych oczkach, osól i odstaw. Po kilkunastu minutach odciśnij, dodaj jogurt, pokrojony drobno szczypiorek, wymieszaj.

Pro tip:

- jeśli nie masz nietolerancji histaminy mięso możesz zastąpić tofu lub krewetkami

- sajgonki możesz oczywiście upiec lub przygotować w air fryerze

Danie jest odpowiednie na diecie low FODMAP, przy nietolerancji histaminy, fruktozy i sorbitolu.

więcej z tej kategorii

nie przegap nowych wpisów i obserwuj mnie na social  mediach