menu
Składniki:
- 670-700 g mięsa z rosołu*
- 2 jajka
- 1 łyżeczka majeranku
- 1 łyżeczka słodkiej papryki
- 1 łyżeczka soli
- 1/2 łyżeczki pieprzu
- 1/2 łyżeczki kolendy suszonej
- 1/2 łyżeczki lubczyku suszonego
- 1/4 łyżeczki kuminu – mielonych nasion
- 1/4 łyżeczki kolendry – mielonych nasion
* ja miałam mięso drobiowe i podroby, możesz użyć innych gatunków, możesz podroby pominąć
Pasztet pieczony
Gdy ograniczasz żywność przetworzoną na diecie low FODMAP mając nietolerancje fruktozy i histaminy, kupno gotowej wędliny jest sporym wyzwaniem. Namawiam Was do przygotowania domowej wersji. Nawet jeśli jest z tym trochę pracy możecie podzielić i zamrozić sobie porcje, co bardzo ułatwia organizację diety. Na blogu znajdziecie już kilka propozycji na domowe mięsa i wędliny - jest pieczona wędlina z indyka, mielona, pulled pork a także pasztet do smarowania (wszystkie znajdziecie w sekcji "mięso i wędliny" w indeksie przepisów). Dziś mam dla Was wersję low FODMAP pasztetu pieczonego.
Ostatnio piję rano rosół więc mam większe ilości gotowanego mięsa drobiowego, które świetnie nadaje się do przerobienia na pasztet (albo do wykorzystania jako farsz do krokietów - np takich).
Pasztet możesz upiec z dowolnych gatunków mięsa. Możesz przemycić w nim podroby (o ile przy nietolerancji histaminy dobrze je tolerujesz). Możesz porcję mięsa udusić z myślą o pasztecie, niekoniecznie gotując rosół.
Wykonanie:
Wskazówki:
Dobry pasztet to tłusty pasztet, niestety 😉 Mięso drobiowe jest chude więc dodałam do niego cały tłuszcz zebrany z gotowania rosołu (mięso ważyłam z tłuszczem). Możesz wlać trochę wywaru.
Pasztet warto dobrze wyrobić i wyraźnie doprawić. Użyj takich przypraw i ziół jakie lubisz i jakich używasz w swojej kuchni.
Moja mama, która robi najlepszy pasztet ever, zawsze ubija pianę z białek i dopiero dodaje do mięsa.
Mięso zmiel w maszynce do mięsa. Teoretycznie możesz zblendować w malakserze, jednak konsystencja jest ciut inna. Do mięsa dodaj przyprawy, zioła i żółtka. Całość dokładnie wyrabiaj dłonią przez kilka minut.
Na koniec dodaj ubitą na sztywno pianę z białek i dokładnie wymieszaj.
Przygotuj foremkę. Ja miałam dwie malutkie.
Możesz wyłożyć całą foremkę papierem do pieczenia, lub posmarować tłuszczem, wyłożyć papierem tylko dno a boki wysypać bułką tartą (z pieczywa 2ab lub bezglutenowego).
Wyłóż do foremki mięso, na taką wysokość jak wysoki chcesz mieć pasztet. Wykładaj porcjami, dokładnie każdą ugniatając (tak żeby w pasztecie nie było dziur). Wyrównaj wierzch i wstaw do gorącego piekarnika.
Piecz w temperaturze 180-190°C.
Dwie malutkie foremki piekłam 45 minut, jeśli robisz większą porcję – wydłuż czas pieczenia. Wyłącz piekarnik i zostaw pasztet do wystudzenia. Wyjmij ostrożnie z foremek (jeśli dobrze je przygotowałaś nie będzie z tym problemu).
Najlepiej jest kroić całkowicie wystygnięty pasztet.
Pro tip:
- do pasztetu możesz dodać trochę ugotowanych warzyw, które tolerujesz (np seler, dynia, lub marchew o ile nie masz nietolerancji fruktozy).
- gotowy pasztet dzielę na porcje, szczelnie owijam i mrożę. Przechowuję około miesiąca, po rozmrożeniu nie jest suchy, nie rozpada się.
Na zdjęciu są kanapki z keto bułkami z siemienia lnianego, ale jadłam już ten pasztet w towarzystwie bułek łyżką kładzionych, chleba bezglutenowego i chleba keto z nasion - za każdym razem smakował świetnie. Wszystkie propozycje na bułki, bajgle i chleby znajdziecie w dziale pieczywo.
Jeśli podoba Ci się ten przepis, możesz okazać swoje wsparcie dla mojej pracy stawiając mi wirtualną kawę.
Danie jest odpowiednie na diecie low FODMAP, przy nietolerancji histaminy, fruktozy i sorbitolu.
więcej z tej kategorii
nie przegap nowych wpisów i obserwuj mnie na social mediach